Licówki, jakie zakładają nam dentyści chudną w oczach. Jeszcze do niedawna miały one 0,8 mm, a ich nałożenie wymagało szlifowania zębów i kilku wizyt. Dziś licówki maja 0,2 mm, a ich zastosowanie nie wymaga naruszania zęba.
Licówki cienkie, jak soczewki kontaktowe
Jeszcze do niedawna nałożenie licówek wiązało się z naruszeniem struktury zdrowego zęba. Dziś można mieć równy uśmiech i nienaruszone zęby. W kilku polskich gabinetach stomatologicznych pojawiły się już licówki, które niczym tipsy nakleja się na powierzchnię zęba. W odróżnieniu od zwykłych licówek, są one prawie dwa razy cieńsze i nie wymagają oszlifowania powierzchni zęba. Ultracienkie licówki mają zaledwie 0,2 mm grubości i wykonane są z porcelany. – Nałożenie licówki z zabiegu wymagającego znieczulenia i szlifowania, staje się dziś zabiegiem stricte estetycznym. Taką licówką o grubości soczewki kontaktowej, możemy spokojnie zamaskować wady naszych zębów, wszelkie spękania, przebarwienia, którym nie daje rady wybielanie, możemy pozamykać diastemy i skorygować linę uśmiechu, nadając jej nowe proporcje. Rozwiązanie to coraz częściej stosuje się także w terapiach anti-agingowych uśmiechu – mówi lek. stom. Wojciech Fąferko z Centrum Implantologii i Ortodoncji Dentim clinic w Katowicach.
Małoinwazyjne licówki
Korekcja uśmiechu dzięki licówkom staje się coraz prostsza. Wszystko za sprawą niezwykle cienkich, porcelanowych licówek, które stają się alternatywą dla tradycyjnych tego typu rozwiązań estetycznych. Ultracienkie licówki mają średnio 0,2 mm i są często o połowę cieńsze od tradycyjnych licówek, które mają od 0,4 – 0,8 mm. W praktyce oznacza to koniec ze szlifowaniem zębów pod licówki.
– Do tej pory żeby nałożyć licówkę stomatolog musiał usunąć nadmiar zęba, zeszlifowując jego wierzchnią warstwę, w przeciwnym razie zęby stałby się zbyt grube i masywne. Wiązało się to zarówno ze znieczuleniem pacjenta, jak również koniecznością założenia tymczasowych koron do czasu przygotowania licówek. Ultracienkie licówki nie wymagają ani szlifowania, ani noszenia koron zastępczych, dzięki czemu nasze zęby pozostają nienaruszone – mówi lek. stom. Wojciech Fąferko.
I dodaje: – Co więcej, zanim założymy licówki, wykonujemy analizę estetyczną uśmiechu i jego symulację. Wycisk na podstawie, którego protetyk tworzy zęby pobierany jest na jednej wizycie, na kolejnej licówki są już mocowane. Sam zabieg przypomina to troszkę naklejanie sztucznego paznokcia – mówi.
Bielsze i równiejsze zęby
Takie rozwiązanie pozwala nie tylko na zmianę kształtu zęba i wyrównanie linii uśmiechu. Znajduje także zastosowanie w bardzo powszechnych problemach estetycznych wielu Polaków. Ultracienkie licówki stosuje się dziś m.in. do zamykania diastem, czyli szpar między zębami, korekty koloru koron, zmian kształtu zęba, odbudowy ukruszonego lub ułamanego zęba.
– Ultracienkie licówki sprawdzają się doskonale w problemach estetycznych. Często decydują się na nie osoby, których zęby nie poddają się procesowi wybielania np. z powodu żółtego lub szarego koloru kości. Decydując się na licówkę możemy sami sobie wybrać z próbnika kolor zębów. Licówką zmieniamy także kształt zęba, zwłaszcza w sytuacjach, kiedy zęby są nieproporcjonalne, zbyt krótkie, starte lub pojawiają się na ich powierzchni nieestetyczne bruzdy i spękania – wylicza dentysta.
10 lat młodziej dzięki licówkom?
Rozwiązanie to znajduje także zastosowanie w stomatologicznych terapiach anti-agingowych zębów. Licówką jesteśmy bowiem w stanie odmłodzić ząb dzięki jego przedłużeniu, zmianie koloru i nadaniu mu nowego, anatomicznego kształtu. – Z wiekiem zjadamy swoje zęby, nawet 0,3 mm w ciągu 10 lat, to dużo. W efekcie często nawet u 40-latków, znikają one pod krawędzią ust, zmieniają kształt, pojawia się problem odsłoniętej zębiny i nadwrażliwość na zimno i ciepło. Licówka zęby wydłuża, wypełnia uśmiech, likwiduje pojawiające się z wiekiem przebarwienia spowodowane paleniem papierosów, terapiami antybiotykowymi czy kolorową dietą – mówi dentysta.
Licówki wykonane są z porcelany, dzięki czemu imitują one naturalny ząb, zarówno pod względem koloru, faktury jak również przezierności. I chociaż mają zaledwie 0,2 mm są niezwykle trwałe. – Osoby noszące takie licówki nie muszą martwić się tym, że licówka odpadnie lub ukruszy się. Nie ma konieczności stosowania jakieś szczególnej diety. O licówki dbamy tak samo jak o prawdziwe zęby, stosując te same preparaty i wykonując regularne zabiegi higienizacyjne w gabinecie.
Cena jednej ultracienkiej licówki zaczyna się od 2800 zł.